Wszystkie teksty są autorstwa autora bloga.
Co oznacza, że teksty na tym blogu nie muszą być (w pewnych kwestiach) zgodne z linią, czy oficjalnymi poglądami, naukami Kościoła Katolickiego.

Licencja tekstów na blogu: CC-BY (Creative Commons - Uznanie Autorstwa)
Jeśli jakikolwiek tekst lub fragment pojawi się na blogu, to jest oznaczony autorstwem, czy źródłem.

czwartek, 29 marca 2018

Triduum paschalne (2018) - Wielkanoc

Pokuta
Spowiedź
Wielki czwartek
Wielki Piątek
Wielka Sobota
Niedziela (Zmartwychwstanie)

Gdyby patrzeć oczami Jezusa, to tak naprawdę nie ma żadnego Triduum Paschalnego, ale jest jeden... jedyny dzień:
Męki
Złożenia do grobu
Zmartwychwstanie.

Dlaczego?
Bo w czwartek wieczorem zaczyna się piątek, a więc Ostatnia Wieczerza i śmierć Jezusa rozgrywa się tego samego, jednego dnia, wg. czasu liczonego po Biblijnemu.

Ale mało kto na to patrzy.
Mało kto na to zwraca uwagę.

Ciekawe wydaje się jednak to, że mimo iż mówi się o Jezusie, czyta się o Jezusie, nawet wykonuje się gesty jak Jezus, to jednak... jakby gdzieś On się gubił w tych wszystkich obrzędach, zachowaniach, przeżyciach.
Nie masz takiego poczucie gdzieś w sobie?

Ponieważ tak naprawdę przeżywanie Wielkanocy, czy przede wszystkim śmierci Jezusa, nie ma odbywać się w kościele, ale... w tobie, w twoim wnętrzu, umyśle i sercu.
Jeśli Jezusa TY nie ukrzyżujesz w sobie, to jak chcesz się Nim cieszyć podczas Zmartwychwstania?
Tak, Zbawiciel postanie z martwych, ale nie dokona się tego w TOBIE.
A przecież to jest najważniejsze.
To jest podstawą Wielkanocy.

Innym aspektem w Wielkanocy, czy nawet Drodze krzyżowej jest fakt, iż wiele lub napomina się o Judaszu. Judaszu, który zdradził, wydał.
Ale mało kto zauważa, że gdyby spojrzeć na Piotra, to on zrobił dokładnie to samo.
Wyparł się samego Jezusa Chrystusa, Bożego Syna, Pomazańca.
Czy i on nie popełnił świętokradztwa spożywając chleb, jako ciało Jezusa, i wino, jako krew Zbawiciela?
Jezus mówi wyraźnie: Bierzcie i jedzcie (wszyscy), bierzcie i pijcie (wszyscy).
A więc Piotr też jadł, i pił. A jednak Jezus wybacza mu i stawia go na czele Apostołów.

Najważniejsze wydają się tutaj pytania Jezusa, po Zesłaniu Ducha świętego: Czy ty mnie miłujesz?
To jest kwintesencją Bożej miłości, PO CO Jezus wcielił się w ciało ludzkie, i po co umarł: z miłości, dla miłości, w miłości.

Jeśli nie podchodzi się do Triduum Paschalnego, oraz Wielkanocy jako największego i najcudowniejszego okazania przez Boga wobec ludzi, miłości, to współczuję takiej osobie. Ponieważ nie dotarła ona do punktu, w którym uświadomiła sobie, jak bardzo jest przez Boga, w Jezusie, w Duchu świętym, miłowania (otaczana miłością).

Wszystkiego najfajniejszego na Wielkanoc, i przeżywania jej wewnętrznie, a nie jedynie zewnętrznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz