Wszystkie teksty są autorstwa autora bloga.
Co oznacza, że teksty na tym blogu nie muszą być (w pewnych kwestiach) zgodne z linią, czy oficjalnymi poglądami, naukami Kościoła Katolickiego.
Licencja tekstów na blogu: CC-BY (Creative Commons - Uznanie Autorstwa)
Licencja tekstów na blogu: CC-BY (Creative Commons - Uznanie Autorstwa)
Jeśli jakikolwiek tekst lub fragment pojawi się na blogu, to jest oznaczony autorstwem, czy źródłem.
czwartek, 6 kwietnia 2017
Wielki Post (2017) #33 - lewirat
...lewirat.
Lewirat w obecnych czasach praktycznie nie istnieje, chyba że w jakiś zmieniony sposób w wierze muzułmańskiej (choć nie jestem muzułmaninem, więc nie jestem wstanie potwierdzić, ani temu zaprzeczyć).
W Biblii lewirat, to prawo które nakazywało przyjęcie wdowy, czyli żony po bracie (czyli przez brata lub innego członka najbliższej rodziny od strony męskiej) jako własną żonę. Ale jedynie wtedy i wyłącznie wtedy, kiedy dana wdowa nie miała żadnej opieki lub zabezpieczenia od strony jakiegokolwiek męskiego członka rodziny np. dziecka, czyli syna.
A bardziej po ludzku... Mąż i żona, oraz dwie córki i syn. Umiera mąż, więc żona zostaje wdową. Ale jako iż ma syna, to on obejmuje spadek po ojcu. Gdy syn umiera w jakiś dziwnych okolicznościach, kobieta zostaje sama, bez wsparcia. Dlatego prawo lewiratu nakazywało bratu męża, przyjąć daną wdowę jako swoją żonę, i dać jej męskiego potomka, który by przejął majątek ojca.
Oczywiście była opcja wykupy, ale tylko tedy kiedy najbliższy członek rodziny od strony męża zrzekł się na rzecz innego mężczyzny prawa do lewiratu, w pewnym sensie do dziedziczenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz